Wyrażenie „podatek wyrównawczy” zostało użyte dlatego, że w czasie jego wprowadzenia stopy procentowe w USA były znacznie niższe niż w innych wysoko rozwiniętych krajach kapitalistycznych. To skłaniało zagraniczne osoby fizyczne i prawne do zaciągania pożyczek na amerykańskim rynku kapitałowym. Potem stopy procentowe w USA wzrosły bardziej niż w innych krajach. Do momentu ich wzrostu było jasne, że podatek wyrównawczy był tylko rodzajem kontroli dewizowej.
Podatek wyrównawczy pobierany był tylko od portfelowych inwestycji. Nie pobierało się go natomiast od inwestycji bezpośrednich. Jednakże dla inwestycji zagranicznej przewyższającej wartość 100 000 dolarów spółka amerykańska musiała uzyskać zgodę Ministerstwa Handlu.
Podatek wyrównawczy stał się podatkiem niepopularnym w USA. Nie dało się go bowiem obejść. Była to nieznana dotąd w Stanach Zjednoczonych forma podatku. Dla nierezydentów amerykańskich oznaczał po prostu swego rodzaju ,,mur celny”. Ten podatek podwyższał o 1% roczne koszty zaciągania pożyczek na amerykańskim rynku kapitałowym. Wskutek tego podatku Amerykanie zostali praktycznie zmuszeni do nabywania tylko amerykańskich papierów wartościowych1.
Prezydent USA R. Nixon, zdając sobie sprawę z niepopularności podatku wyrównawczego, obniżył go o ponad 1/3. Podatek ten, podrażając emisję wszystkich zagranicznych papierów wartościowych na amerykańskim rynku kapitałowym, przyniósł w istocie ten efekt, że zagraniczni pożyczkobiorcy byli zmuszeni poszukiwać innych możliwości uzyskania długoterminowych kredytów.
Leave a reply