Trzeba zaznaczyć, że w połowie 1987 r. dzienne nominalne obroty na rynku futures indeksów kursów akcji były półtora raza większe niż obroty na NYSĘ. Dodać należy, że rynki futures były kształtowane przez posiadaczy wielkich pakietów akcji w ramach przyjętych przez nich strategii rynkowych. Polegały one m.in. na automatycznym zakupie akcji w przypadku wzrostu ich kursów i automatycznej sprzedaży w przypadku ich spadku. Taka właśnie niezwykle duża i skoncentrowana sprzedaż miała miejsce 19 i 20 października 1987 r., co pociągnęło za sobą gwałtowny spadek kursów akcji na rynku bieżącym. Rujnujący wpływ na rynek akcji miały transakcje opcyjne na akcje i indeksy kursów akcji, może nawet w większym stopniu niż transakcje futures.
W mechanizmie transmisji krachu giełdowego z USA na inne giełdy pieniężne w świecie główną rolę odegrały zmasowane sprzedaże pakietów akcji przez rezydentów USA i nierezydentów (głównie instytucji finansowych, występujących w charakterze pośredników). Wyzbywali się oni na wielu rynkach pakietów akcji w obawie przed dalszym spadkiem ich kursów.
Krach giełdowy z października 1987 r. wykazał destabilizujący wpływ rynków futures indeksów kursów akcji na bieżący rynek akcji. Wykazał on również, że przewidywane korzyści z międzynarodowej dywersyfikacji portfeli papierów wartościowych są co najmniej przesadzone. Pokazał on również, że wymóg zachowania odpowiedniej płynności walorów przez instytucje posiadające duże pakiety akcji i operujące na kilku giełdach pieniężnych może powodować w krytycznej sytuacji sprzedaż akcji mimo spadku ich kursów. Okazało się też, że w sytuacji kryzysowej zawiodły przyjęte metody współdziałania między różnymi giełdami, a odbierane przez uczestników giełd sygnały rynkowe co do kursów akcji i wielkości ich sprzedaży mogą być na tyle zniekształcone, że niejednokrotnie powodują podejmowanie przez uczestników giełdy niezbyt trafnych decyzji dotyczących kupna i sprzedaży akcji w wielu krajach. Wreszcie trzeba wspomnieć i o tym, że duża koncentracja działalności w zakresie kupna i sprzedaży akcji w rękach ograniczonej liczby instytucji nawet na takim rynku, jak NYSĘ w USA może wywoływać napięcia i wywierać nieproporcjonalnie duży wpływ na kształtowanie się kursów akcji. Potwierdzeniem tego może być fakt, że w USA między rokiem 1981 a III kwartałem roku 1987 pakiety akcji przechowywane w funduszach emerytalnych i instytucjach ubezpieczeniowych wzrosły z 20% do 27% wszystkich akcji. Temu trendowi towarzyszyły wielkie transakcje tych instytucji dokonywane na NYSĘ, sięgające od 30% do 50% ogółu transakcji na tej giełdzie. Na zakończenie warto wspomnieć i o tym, że rozpowszechnienie się technicznych strategii lokacyjnych papierów wartościowych, niewrażliwych na kształtowanie się sytuacji rynkowej i kursów akcji, może wpływać na pogłębienie fluktuacji kursów akcji nie uzasadnionych czynnikami ekonomicznymi i warunkami rynkowymi.
Leave a reply